Dziaramy nieprzerywanie od ‘17 roku. Naszym ojcem założycielem jest Dawid Szubert. Znajdziesz nas w Mokotowie, w jednym z tych pięknych domków na Miłobędzkiej – to nie będzie trudne, nawet jeśli na co dzień nie mieszkasz w stolicy. Przytulne wnętrze oraz zieleń kwiatów i sukna stołu bilardowego zadbają o spokój Twojego ducha, a ciepła atmosfera sprawi, że poczujesz się jak w domu.
Dlaczego my? Po swojej stronie mamy profesjonalne podejście zbudowane na solidnym doświadczeniu, a do tego chęć ciągłego rozwoju napędzaną naturalną pasją do dziarania. Krótko mówiąc: wiemy, co robimy, a jednocześnie chcemy wiedzieć jeszcze więcej, bo kochamy tę robotę.
Dbamy o zachowanie najwyższych standardów higieny i bezpieczeństwa. Korzystamy z nowoczesnego sprzętu i sprawdzonych na własnej skórze. Z nami jesteś bezpieczny_a.
Studio Lunatyk to przede wszystkim ludzie - a konkretnie 14 artystów i artystek, których połączyła miłość do sztuki tatuażu.
Pomożemy Ci uzewnętrznić Twoje wnętrze. Lata praktyki, staranny dobór zespołu oraz uwaga skupiona na Twoich indywidualnych potrzebach pozwalają nam zaoferować Ci zarówno subtelne, minimalistyczne wzory, jak i pełne detali projekty odzwierciedlające rzeczywistość. Niestraszne nam ani abstrakcja, ani realizm, ani nic, co pomiędzy. Wiemy, jak stworzyć kompozycje dopasowane do Twojej anatomii, a na życzenie podpowiemy miejsca, w których boli najmniej.
Poznajmy się bliżej. Zajrzyj do zakładki: “Artyści”, gdzie przygotowaliśmy dla Ciebie portfolia naszych twórców_czyń. Dowiesz się, co nas jara (poza dziaraniem!) i w jakich stylach czujemy się najlepiej, a co najważniejsze – znajdziesz dla siebie masę pomysłów i inspiracji.
Odpowiemy na wszystkie Twoje pytania, rozwiejemy ewentualne obawy, szczerze doradzimy w oparciu o nasze
wieloletnie doświadczenie. Będziemy z Tobą na każdym etapie procesu tatuowania.
Razem stworzymy na Twoim ciele małe (lub całkiem duże!) dzieło sztuki.
Wybrałeś_aś gotowy wzór u jednego_j z nas?
A może marzy Ci się (pierwszy lub kolejny) tatuaż, ale konkretny pomysł jeszcze się nie wykrystalizował? W każdym przypadku dobrze trafiłeś_aś. Z pewnością znajdziemy wspólny język.